Cyprus-Tropicana.com

Wakacje, już będą wakacje – głoszą słowa znanej piosenki. I rzeczywiście,praktycznie za naszymi plecami, sezon wakacyjny zaczął się. A jeśli lato to i wyjazdy. Coraz częściej kierunkiem, który obieramy są ciepłe kraje. Koszt prawie ten sam jak w wypadku wypoczynku u nas, ale pogoda lepsza. Jak już obieramy azymut, to zwykle decydujemy się na lot samolotem. Lot sam w sobie to przeżycie fantastyczne, dla niektórych ekstremalne, jednak w wielu wypadkach, to jedyna jedyny rodzaj transportu aby trafić do celu.

Wejście na pokład samolotu wiąże się z masą procedur, które należy zrealizować. Stąd na lotnisku wskazane byłoby być jakieś 2 godziny przed planowanym odlotem. Poza wzięciem ze sobą najważniejszych rzeczy takich jak dowód osobisty, wypadałoby poza tym uzyskać informację, co należy wziąć do samolotu.

Bezpieczeństwo nakazuje, które przedmioty można ze sobą zabrać. W tych nakazach są wykazane przedmioty, które możemy zabrać w bagażu kabinowym. Nie każda linia lotnicza posiada takie same obostrzenia, dlatego nasza lista ma jedynie charakter przykładu. Przed wejściem do samolotu pracownicy mają możliwość zażądać usunięcia jakiegoś przedmiotu.

I tak wszelkie ostre przedmioty są w większości niedozwolone.

Chcesz dowiedzieć się więcej informacji na opisywany temat? Zatem odsyłam do serwisu, gdyż znajdziesz w tamtym miejscu dużo interesujących informacji nakreślających przedstawiany wątek.

Tak więc: brzytwy, nożyczki, golarki lepiej zostawmy w domu. Wyjątek stanowią szpilki. Leki takie jak: dezodoranty w aerozolu, olejki do kąpieli, tusz do rzęs, płyn do demakijażu, płynne błyszczyki są dopuszczalne w ograniczonych ilościach. Do samolotu nie można również wnosić napoi wyskokowych, które nie zostały zakupione w strefie bezcłowej.

Ze sprzętem sportowym też bywają kłopoty. Kule do kręgli można wnieść, ale np. deskorolki już nie. Tak samo zakaz dotyczy wędek. O zakazie posiadania na pokładzie broni raczej nie trzeba nikogo powiadamiać. Przed pakowaniem bagaży trzeba dowiedzieć się czego nie możemy ze sobą zabierać, żeby przy odprawie nie stresować się. Po co już na starcie psuć sobie uroki wakacji.